Noworoczne Eko-postanowienia
Sobota, 02.01.2010. Zuza
Noworoczne Eko-postanowienia
Źródło: http://planettran.files.wordpress.com/2008/12/green-new-years.jpg
Jak przeżyć rok 2010 w sposób ekologiczny? Kilka drobnych i prostych zmian w naszym postępowaniu może mieć wpływ na kształt naszej planety. Przedstawiamy 10 noworocznych postanowień, które warto wcielić w życie i to nie tylko w 2010 roku. 
1. Będę używać ekologicznych toreb na zakupy.
Każdy z nas robi zakupy i to codziennie. “Californians Against Waste”  szacuje, że aż 12 milionów baryłek ropy rocznie zużywane jest na produkcję plastikowych torebek dla samych Stanów Zjednoczonych, a co z resztą świata? Nauczmy się, więc odpowiadać „Nie, dziękuje” na pytanie: „Zapakować do reklamówki?”. Warto nosić ze sobą materiałową torbę wielokrotnego użytku. Są one poręczne i nie zajmują wiele miejsca, a ponadto są one bardziej wytrzymale i o wiele ładniejsze niż plastikowe siatki. Więcej informacji o torebkach plastikowych znajdziecie w naszej bazie wiedzy Akademii 3R. 
 
2. Zostawię samochód w domu
Postanówmy sobie, ze raz lub dwa razy w tygodniu wymienimy samochód na publiczny autobus, lub rower. Może okaże się, że łatwiej o szybciej docieramy w ten sposób do pracy? Zacznijmy od małej liczby dni i starajmy się ją sukcesywnie zwiększać. Wymiana auta na rower jest najlepszą opcją, gdyż nie tylko zmniejszymy liczbę zanieczyszczeń, ale także zaoszczędzimy pieniądze, które będziemy mogli wydać np. na wakacje. Z moich skromnych obliczeń wynika, że każdy, kto jeździ ok. 20 km dziennie zapłaci za tę (nie)przyjemność ok.1800 zł, to tyle co naprawdę fajne wakacje w ciepłym kraju. Na koniec rower to darmowy sport, a sport to zdrowie!
 
3. Zasadzę drzewo
Jedna dorosła sosna "produkuje" tlen niezbędny do życia trzech osób! Łącznie lasy Ziemi zaspokajają połowę zapotrzebowania na tlen wszystkich ludzi i zwierząt, produkując go rocznie około 26 mld ton. Lasy także absorbują dwutlenek węgla - jeden hektar lasu wchłania rocznie 140-250 ton CO2. Zasadźmy, więc drzewo we własnym ogródku, lub, jeśli nie mamy takich możliwości weźmy udział w akcji sadzenia drzew, takie akcje corocznie organizuje np. Klub Gaja
 
4. Wymienię żarówki na energooszczędne lub typu LED
Tylko około 5-10% energii pobieranej przez tradycyjną żarówkę jest przeznaczane na wytwarzanie światła, reszta przechodzi w ciepło. Świetlówki energooszczędne to świetny sposób na oszczędność energii - są wprawdzie droższe, ale zużywają zaledwie 20-25 % energii pobieranej przez zwykłe a ich trwałość jest kilkakrotnie większa. Żarówki typu LED są na razie droższe nawet od świetlówek energooszczędnych, ale ich żywotność wynosi kilkadziesiąt tysięcy godzin a pobór energii jest nawet o 90 % mniejszy niż w przypadku zwykłych żarówek. Pamiętajmy jednak, że nawet energooszczędne oświetlenie nie przyniosą spodziewanych korzyści, jeśli pozostawiamy je włączone, gdy niema takiej potrzeby.
 
5. Będę unikać plastikowych butelek na napoje
Statystyki podają, iż Polacy opróżniają rocznie 110 tyś. ton butelek, z czego roczny odzysk to tylko 140 ton w skali kraju. Miesięcznie na wysypisko trafia tysiące butelek typu PET, co prawda nie są one szkodliwe, ponieważ nie emitują szkodliwych substancji, ale w szybkim tempie zaśmiecają otoczenie. Warto, więc zaopatrzyć się w  butelkę wielokrotnego użytku i dumnie napełniać ją filtrowaną w domu wodą, lub własnej produkcji sokami.
 
6. Będę używać papieru z recyklingu, a zużyty papier oddam do przetworzenia
Przeciętny Polak zużywa rocznie ponad 60 kg papieru. Niestety statystyczny mieszkaniec naszego kraju zbiera rocznie ok. 22 kg makulatury, zatem przekazuje do recyklingu niespełna 36% zużywanego przez siebie papieru. To bardzo mało, gdyż dla porównania w Austrii, Holandii i w Niemczech odzysk przekracza 70%. Segregujmy śmieci, i to nie tylko po to, by Polska nie wypadała tak marnie w tych statystykach. Kupowanie papieru z recyklingu też znacznie poprawi sytuację środowiska i ochroni kolejne drzewa. Taki przetworzony papier dostępny jest nie tylko w kolorze brązowym, nada się więc także do biura.
 
7. Będę kupować produkty organiczne i lokalne
Kupowanie takich produktów jest podwójnie wartościowe. Po pierwsze organiczne produkty są zdrowsze, a przez to, że są lokalne podczas ich transportu znacznie zmniejszona jest emisja CO2.
 
8. Zamiast kupować będę swapować
To postanowienie głównie dla dziewczyn. Spróbujmy w roku 2010 ograniczyć zakup ubrań do niezbędnego minimum. Zamiast kupować nowe wymieniajmy nienoszone, zapomniane ciuchy na inne. Nie tylko ograniczymy swoje wydatki, ale przede wszystkim ograniczymy emisję CO2. Poza tym SWAPY to świetna zabawa.
 
9. Obliczę swój Ekologiczny Ślad Emisji Dwutlenku Węgla
Na stronie Carbon Footprint obliczmy ile produkujemy Dwutlenku Węgla i zastanówmy się co możemy zrobić by zmniejszyć tę emisję…
 
10. I ostatnie, ale najważniejsze postanowienie: Wcielę w życie powyższe, niech staną się nie wyjątkiem ale regułą! Powodzenia!
 
Komentarze
Zuza 29.01.2010 13:52
Bibi
1800 zł - chodziło mi o okres styczeń - lato (wybacz jeśli nie byłam nader klarowna)

Wszyscy
Na wakacje w ciepłych krajach można dotrzeć nie tylko samolotem :) Dla wszystkich zainteresowanych tematem jak podróżować z poszanowaniem społeczności i środowiska polecam nasze artykuły: http://www.ekonsument.pl/a274_w_podrozy.html
http://www.ekonsument.pl/a307_odpowiedzialne_przewodniki_turystyczne_dostepne_takze_w_polsce.html
http://www.ekonsument.pl/a334_autempl_czyli_carpooling_po_polsku.html
Gość 29.01.2010 13:37
Bibi:
chodziło mi o okres styczeń - lato. Przepraszam, jeśli nie było to nader klarowne.

Wszyscy:
na wakacje w ciepłych krajach można dotrzeć nie tylko samolotem :) Naturalnie bardziej eko jest spędzanie jest wakacji w Polsce. Jeśli ktoś jednak chce świadomie podróżować dalej zapraszam: http://www.ekonsument.pl/a274_w_podrozy.html


Pozdrawiam
bibi 03.01.2010 12:02
"Z moich skromnych obliczeń wynika, że każdy, kto jeździ ok. 20 km dziennie zapłaci za tę (nie)przyjemność ok.1800 zł, to tyle co naprawdę fajne wakacje w ciepłym kraju."



jeszcze jedną mam wątpliwość: czy spędzanie wakacji w ciepłym kraju jest w ogóle OK? co z CO2 emitowanym podczas podróży? czy nie lepiej spędzać urlop we własnym kraju?
ola 02.01.2010 20:48
wszystko swietnie, tylko nie jestem pewna tych wakacji w cieplym kraju. pod wzgledem zanieczyszczen lot samolotem na urlop pewnie zrekompensowalby to niejezdzenie samochodem...
bibi 02.01.2010 19:47
mam pytanie do autora artykułu: "każdy, kto jeździ ok. 20 km dziennie zapłaci za tę (nie)przyjemność ok.1800 zł" - dziennie? miesięcznie? rocznie?