Szklane domy XXI wieku!
Środa, 04.08.2010. Zuza
Szklane domy XXI wieku!
Żródło: http://media.photobucket.com/image/Michael%20Gratzel%2525E2%252580%252599s/Deadrockstardjs/A4_Fraunhofer_ISE.jpg
Wyobraźcie sobie okna, które produkują prąd! To nie odległa wizja przyszłości, to już się dzieje!
 
Źródło: http://i252.photobucket.com/albums/hh27/Deadrockstardjs/A4_Fraunhofer_ISE.jpg
Źródło: http://i252.photobucket.com/albums/hh27/Deadrockstardjs/A4_Fraunhofer_ISE.jpg
 
Pamiętacie wizje szklanych domów z  Przedwośnia Żeromskiego? "Z olbrzymiej masy płynnej wyciąga się gotowe belki, tafle, kliny, zworniki, odlane, a raczej ulane według danego architektonicznego planu. Cały szklany parterowy dom, ze ścianami ściśle dopasowanymi z belek, które się składa na wieniec, a spaja w ciągu godziny, z podłogą, sufitem i dachem z tafel – oddaje nabywcy gotowe. (...) Gorąca woda w zimie idzie dokoła ścian, wewnątrz belek, obiegając każdy pokój. Pod sufitem pracują szklane wentylatory normujące pożądane ciepło i wprowadzające do wnętrza zawsze świeże powietrze. (...) Tymi samymi wewnętrznymi rurami idzie w lecie woda zimna obiegająca każdy pokój. Woda ochładza ściany (...). Tąż wodą zmywa się stale szklane podłogi (...)." W czasach Żeromskiego wizja ta zdawała się być nierealna, a teraz „szklane domy” to dla nas chleb powszedni. Teraz nadszedł czas na ulepszenie tego znu, który stał się jawą. Dzięki wynalazkowi, profesora Michaela Grätzela, szklane domy mogą zostać udoskonalone,  a nasze okna mogą stać się czymś na kształt kolektorów słonecznych.
 
Szwajcarski naukowiec z Politechniki w Lozannie, prof. Michael Grätzel został w czerwcu nagrodzony „technologicznym noblem” (Millenium Technology Prize 2010) za stworzenie nowej, tańszej technologii pozyskiwania energii elektrycznej z promieni słońca. "Ogniwa Grätzela" mogą stać się obiecującą alternatywą i mogą znacząco obniżyć koszty pozyskiwania energii słonecznej. Proces "łapania" światła zachodzący w ogniwach Grätzela można porównać się do "sztucznej fotosyntezy". Technologia wymyślona już w 1991 roku, dopiero teraz wchodzi do komercyjnego użycia. Ogniwa te oparte są o zastosowanie barwników, stanowiących odpowiedniki fotosyntetycznych substancji zawartych w roślinach (GW). Do ich wytworzenia potrzebne są specjalne substancje fotoczułe, które pozwalają na wykorzystanie szerokiego spektrum światła słonecznego (oprócz czerwieni także zieleni i błękitu), czyli większego niż w większości współczesnych baterii słonecznych.
 
Ogniwa te można zamontować na szybach, niczym światłoczułe, przezroczyste „folie”, które nie będą rozpraszać światła, a będą produkować energie. Grätzel roztacza wspaniałą wizje: „Wyobraźmy sobie okna, które będą produkować prąd. Pomyślmy o wszystkich oknach w szklanych wieżowcach Nowego Jorku jako o panelach generujących elektryczność..." (GW).
 
"Ogniwa Grätzela" znalazły już zastosowanie w produkcji radia, które nie tylko działa dzięki energii słonecznej, ale dodatkowo charakteryzuje się ciekawym, futurystycznym  wyglądem.
 
Źródło: http://www.greenlaunches.com/13/10/09/radio.jpg
Źródło: http://www.greenlaunches.com/13/10/09/radio.jpg
 
 
 
Komentarze