Buy Nothing Day czyli Dzień Bez Zakupów to wyjątkowy dzień w kalendarzu każdego roku. Przypada on w Europie w ostatnią sobotę listopada, a w USA w piątek po Święcie Dziękczynienia, ustanowiony jako wyraz protestu przeciwko zbędnym zakupom i nadmiernej konsumpcji dóbr w krajach rozwiniętych. BND został ustanowiony na początku lat 90-tych w Stanach Zjednoczonych. W Polsce po raz pierwszy odbył się w 2003. To już kolejna jego edycja, zapraszamy więc do niekupowania w najbliższą sobotę.
Zbliżają się święta, czas zakupów i nadmiernej konsumpcji. Jak czytamy w dzisiejszej
Rzeczpospolitej przeciętna polska rodzina planuje w tym roku wydać na święta około 1500 złotych, z czego blisko połowę na prezenty dla najbliższych, najpopularniejszym miejscem zakupów będą, jak co roku, hipermarkety i centra handlowe. Jesteśmy zresztą jednym z nielicznych krajów w Europie, w którym wydatki świąteczne nie spadną. Szał zakupów świątecznych z każdym rokiem zaczyna się coraz wcześniej. W Empiku już w listopadzie liczba zamówień w porównaniu z 2008 r. wzrosła o ponad 60 proc. Szaleństwo dotyka prawie wszystkich. W sobotę czas na refleksję, czy te wydatki, zakupy i związane z nimi konsekwencje dla środowiska i całego świata, zwłaszcza tej jego biedniejszej części są aby nieuniknione?
Na świecie w ramach Buy Nothing Day (BND) przeprowadzano przeróżne akcje: od tworzenia "stref bez zakupów" w centrach handlowych, które w ten dzień wypełniały się ludźmi w kapciach, odpoczywającymi na sofach, czy grającymi w karty, szachy, czytającymi, słuchającymi muzyki, rozmawiającymi - robiącymi wszystko oprócz zakupów. Innym przykładem działań związanych z tym dniem jest budowanie "pomników" z niepotrzebnych, zepsutych sprzętów domowych (telewizorów, komputerów itp.) Niezliczone ilości kart kredytowych zostały przecięte w ramach obchodów BND, odbywały się również darmowe przyjęcia na placach miejskich. O innych akcjach dowiecie się na stronie
Zielonych Brygad.
My BND obchodzić będziemy w bardzo prosty sposób - powstrzymując się od dokonywania jakichkolwiek zakupów. Zamiast zakupów pójdźcie do muzeum, spędźcie czas z rodziną, uprawiajcie sport, przekonajcie się, że podarowanie bliskim czasu jest o wiele więcej warte niż nawet najdroższy prezent. Specjalnie namawiamy Was by poświecić tę sobotę na wspólne robienie prezentów na święta. Może warto pomyśleć, co możeszcie odnowić by przywrócić temu dawny blask, niech Wasza praca nad renowacją ulubionego mebla będzie Waszym prezentem? Może zamiast kupować komuś nowe radio postarajcie się naprawić stare? Macie jeszcze kilka weekendów, które możecie poświecić na prace remontowo-renowacyjne, a więc jest jeszcze czas! Przejdźcie się po mieszkaniu i zastanówcie się, co i z czego możecie zrobić. Macie stary sweter, w którym już nie chodzicie? Super, sprujcie go i zróbcie z niego szalik osobie, która kochacie. Nie używacie już starej zastawy stołowej? Popatrzcie jak możecie z niej zrobić piękny
mebel z upcyklingu, którego nawet Gaudi by Wam pozazdrościł. Najlepiej zaproście do akcji przyjaciół oraz rodzinę. Zamiast dostawać szału w galeriach handlowych i kolejkach do kas spędźcie ten czas bawiąc się i uruchamiając swoje skryte talenty.
By trochę Was zainspirować podajemy kilka pomysłów na prezenty z recyklingu:
Warto też zajrzeć na portale takie jak
wymienprzez.net czy
Giełda Mamy i powymieniać się na rzeczy, które potem ofiarujecie komuś w prezencie.
Nie zapomnijcie o
pocztówkach świątecznych, te też możecie zrobić sami. Również na stronie
Kura Domowa znajdziecie całą serię ozdób choinkowych, które możecie zrobić sami Na koniec odsyłamy do naszej strony dotyczącej projektu
Kupuj odpowiedzialnie zabawki gdzie znajdziecie m.in. informacje jak samemu zrobić opakowanie na prezent.
Łatwiej jest kupić niż coś zrobić, ale na pewno milej jest dostać coś zrobionego specjalnie dla nas niż coś kupionego. A jaki jest sens świąt? Dawać jak największą radość czy też iść na łatwiznę?
Ogólnoświatowy BND zwraca naszą uwagę też na jeden fakt. 25% światowej populacji konsumuje 80% światowych zasobów i posiada ponad 80% jego zasobów. Chociaż w tej globalnej elicie są ludzie z prawie każdego kraju, to większość ich pochodzi z zachodnich, konsumpcyjnych społeczeństw: Stanów Zjednoczonych, Kanady, zachodniej Europy, Arabii Saudyjskiej, Australii i Japonii. Stąd wniosek, że większość mieszkańców Ziemi musi się zadowolić pozostałymi 20%. Prowadzi to do głodu i nadużywania władzy w wielu krajach świata. Musimy dzielić zasoby świata pomiędzy wszystkich mieszkańców Ziemi. Na Ziemi wystarczy wszystkiego dla zaspokojenia potrzeb wszystkich, ale nie wystarczy dla zaspokojenia ich chciwości - powiedział Mahatma Gandhi. Pamiętajmy też i o tym, kiedy jednak zdecydujemy się udać na świąteczne zakupy.