W czym jest problem?
Zabawki wielu europejskich firm są wytwarzane w krajach rozwijających się. Jest to szczególnie ważna gałąź produkcji w Chinach, gdzie wciąż występują poważne naruszenia praw człowieka. Robotnicy pracujący w fabrykach zabawek często są wykorzystywani przez swoich kierowników i nadzorców, którzy chcą uzyskać jak najniższe koszty produkcji. To dlatego, że właściciele fabryk prześcigają się w składaniu firmom zabawkarskim jak najtańszych ofert. Na tym „wyścigu do dna” cierpią miliony pracowników.
Produkcja zabawek to na przykład kształtowanie klocków z tworzywa sztucznego, składanie metalowych części modeli samochodów, szycie i wypychanie przytulanek, malowanie plastikowych figurek. Na masową skalę wszystko odbywa się w wielkich zakładach wyposażonych w maszyny, taśmy produkcyjne i kadzie z chemikaliami. Do pracy przy nich zatrudniane są głównie kobiety, a czasem bardzo młode osoby – kilkunastoletnie dzieci. Często otrzymują niesprawiedliwie niskie płace. Czas pracy jest z zasady bardzo długi, nie ma też wolnych sobót ani urlopów, a w dodatku nieludzkie nadgodziny bywają obowiązkowe. Robotnicy żyją najczęściej na terenie fabryki, śpiąc w dormitoriach i jedząc posiłki oferowane w zakładzie, za co muszą ponosić opłaty ze swoich niewielkich pensji. Przy tym pomieszczenia sypialne są przepełnione i brudne, setki ludzi dzielą zaledwie kilka toalet, a szczury biegające między pryczami nie są rzadkością. Zdarza się, że młodocianym pracownikom zakazywane jest opuszczanie miejsca zatrudnienia. Kierownictwo nie zapewnia opieki zdrowotnej ani bezpiecznych warunków pracy, pracownicy bywają narażeni na kontakt z toksycznymi chemikaliami lub obsługują maszyny bez odpowiedniego przeszkolenia. Zwolnienia chorobowe albo urlopy macierzyńskie nie przysługują lub równają się utracie pracy, najczęściej bez wymówienia ani odprawy.
Jaki jest cel projektu?
Zwiększyć świadomość o tych problemach i zmobilizować społeczeństwo, aby aktywnie działało na rzecz społecznej odpowiedzialności biznesu oraz poszanowania praw pracowniczych w przemyśle zabawkarskim. Wiedza pomoże rodzicom w dokonywaniu lepszych zakupów, podobnie jak pracownikom przedszkoli i innych instytucji wychowawczych. Firmy importujące zabawki z krajów rozwijających się będą miały motywację, aby stawiać swoim dostawcom odpowiednie wymagania oraz właściwie kontrolować, czy zakontraktowane zakłady je spełniają. Ważną rolę mogą tu odegrać organizacje patronackie przemysłu zabawkarskiego, a także związki zawodowe i instytucje społeczeństwa obywatelskiego. Przedsiębiorcy powinni podjąć z nimi dialog dla poprawy sytuacji. Dzięki temu konsumenci będą mieli większą pewność, że artykuły w sklepach dla dzieci spełniają ich oczekiwania.
Co się będzie działo?
Działanie podjęła grupa organizacji pozarządowych, ale mamy nadzieje że nasze przesłanie podejmą dziennikarze, aktywiści i wszyscy konsumenci. Zaangażowana będzie też międzynarodowa rada przemysłu zabawkarskiego, krajowe organizacje patronackie w tej branży oraz związki zawodowe. Chcemy, aby społeczeństwo obywatelskie nawiązało dialog z producentami, którzy mają wielkie możliwości wpływu na swoich dostawców.
Aby to osiągnąć, stworzymy kampanię społeczną. Wydamy ulotki i poradniki dla aktywistów, uruchomimy też stronę internetową oraz neweslettery z informacjami, których będzie nam dostarczać nam partnerska organizacja z Hong-Kongu. Będziemy na bieżąco informować o pilnych apelach do firm, jeśli pojawią się doniesienia o poważnych nadużyciach. Wraz z partnerskimi organizacjami z Europy będzie prowadzony lobbing i bezpośrednie negocjacje z branżą zabawkarską, wsparty waszymi podpisami pod petycją, którą opracujemy.
Chcemy, żeby nasza akcja dotarła do jak największej liczby osób. Dlatego liczymy na zaangażowanie aktywistów i multiplikatorów, dla których przewidziane są ciekawe szkolenia. Zapraszamy chętnych do współpracy przy organizacji eventów! Im więcej osób się zaangażuje jako organizatorzy, uczestnicy i widzowie, tym więcej zastanowi się sięgając w sklepie po zabawkę. Tak damy producentom do myślenia.
Partnerzy projektu: