APP – przełom czy kolejne puste obietnice?
Poniedziałek, 11.02.2013. Iwona
APP – przełom czy kolejne puste obietnice?
Wylesione torfowisko w okolicy wioski Kouala Cepaku. Prowincja Riau, Sumatra, Indonezja, 2007. Fot. Sergio Baffoni
Długoletnia kampania wielu organizacji ekologicznych wymierzona w działania azjatyckiego giganta z branży papierniczej Asia Pulp and Paper (APP) przyniosła wyraźny skutek. 5 lutego APP zadeklarowała, że zakończy wycinkę indonezyjskich lasów deszczowych w trybie natychmiastowym. Niezależne organizacje zachowują dystans i czekają na trwałe zmiany.
O przewinieniach Asia Pulp and Paper pisaliśmy kilkukrotnie (np. tutu). Kilka miesięcy temu opublikowaliśmy broszurę opisującą katastrofalne skutki wyrębu indonezyjskich lasów deszczowych dla rdzennej ludności, rzadkich gatunków zwierząt (tygrysy sumatrzańskie i orangutany) oraz dla klimatu – osuszanie torfowisk powoduje uwalnianie ogromnych ilości zmagazynowanego pod ziemią dwutlenku węgla. Przeprowadziliśmy też pilotażowe badania dotyczące obecności papieru pochodzącego od APP w Polsce oraz świadomości ekologicznej polskich wydawców.
 
APP pozostawała pod ogniem krytyki największych światowych organizacji pozarządowych od wielu lat. Czy ubiegłotygodniowa deklaracja - w której APP zobowiązuje się do zaprzestania wyrębu lasów deszczowych, chronionych z uwagi na ich wysoką wartość przyrodniczą –
okaże się przełomem? Sergio Baffoni z European Environmental Paper Network woli zachować dystans:
 
"Wydaje mi się, że jest za wcześnie, aby uznać tę deklarację za wiarygodną. Musimy zaczekać i dokładnie monitorować to, co dzieje się w terenie. W przeszłości APP złamała wiele swoich obietnic. Tym razem może być inaczej, jednak powód takiego stanu rzeczy wcale nie napawa optymizmem. Z oficjalnej deklaracji APP wynika, że firma posiada już wystarczającą liczbę plantacji. To oznacza, że APP wyciągnęła ogromne zyski z wylesiania i ma już wszystko, co jest jej potrzebne do taniej produkcji (…). Teraz, aby objąć zasięgiem nowe rynki, planuje stać się "zielonym" przedsiębiorstwem."
 
W podobnym duchu wypowiada się Lafcadio Cortesi, azjatycki dyrektor Rainforest Action Network (RAN):
"Pomimo że uznajemy zobowiązanie APP za krok milowy w zakresie ochrony lasów deszczowych, ciągle mamy w pamięci kontrowersyjną historię papierniczego giganta, na którą składają się liczne złamane obietnice, konflikty o ziemię [z lokalnymi społecznościami], łamanie praw człowieka. APP zyska miano odpowiedzialnej korporacji dopiero gdy trwale wdroży w życie dzisiejsze zobowiązania i rozwiąże społeczno-ekologiczny kryzys wywołany w Indonezji".
 
RAN zgłębia obecnie dziesiątki konfliktów pomiędzy dostawcami APP a rdzenną ludnością w sumatrzańskich prowincjach Riau i Jambi. W starciach mieszkańców, drwali i policji zginęło już kilka osób (więcej tu).
 
Wylesione torfowisko w okolicy wioski Kouala Cepaku. Prowincja Riau, Sumatra, Indonezja, 2007. Fot. Sergio Baffoni
Wylesione torfowisko w okolicy wioski Kouala Cepaku. Prowincja Riau, Sumatra, Indonezja, 2007. Fot. Sergio Baffoni
 
Z kolei Bustar Maitar z indonezyjskiego oddziału Greenpeace wskazuje też na rynkową konieczność, która może stać za decyzją singapurskiej spółki:
"Chyba zaczynają rozumieć, że jeśli chcą być jednym z głównych graczy na międzynarodowym rynku papierniczym, po prostu nie mogą kontynuować niekontrolowanej wycinki lasów i niszczenia torfowisk".
 
Powyższy komentarz wydaje się tym bardziej prawdziwy, jeśli weźmiemy pod uwagę, że wg szacunków Greenpeace, w ciągu ostatnich kilku lat APP straciła w sumie około 100 ważnych klientów, w tym Adidas, Kraft, Mattel, Hasbro, Nestlé, Carrefour, Staples czy Unilever. Żadna z tych marek nie chciała być powiązana z niszczeniem lasów deszczowych.
 
A jak o nowej polityce spółki wypowiadają się jej przedstawiciele?
 
"Niniejsze postanowienia wchodzą w życie ze skutkiem natychmiastowym. Rozpoczynamy szereg działań, które zagwarantują konsumentom, że otrzymują od nas produkty wykonane z uwzględnieniem wysokich standardów społecznych i środowiskowych. Chcemy podzielić się naszą wizją z globalną społecznością. Jesteśmy świadomi problematycznych kwestii, które zostały uwypuklone podczas naszego dialogu z organizacjami pozarządowymi. Celem nowej polityki APP jest wykluczenie drewna HCVF (High Conservation Value Forest – lasy objęte ochroną z uwagi na wysoką wartość przyrodniczą) z naszego łańcucha dostawzapewnia Aida Greenbury, dyrektorka ds. zrównoważonego rozwoju w firmie APP.
 
APP planuje ponadto:
  • Zakończyć wszelkie wyręby na terenach istniejących lasów, w tym lasów torfowych.
  • Wdrożyć dobre praktyki dot. zarządzania torfowiskami w celu zredukowania emisji gazów cieplarnianych i dalszego zapobiegania zmianom klimatu.
  • Wprowadzić regulacje gwarantujące, że decyzje dotyczące ustanawiania nowych plantacji drzew podejmowane będą dobrowolnie i w sposób przejrzysty oraz gwarantujące rozstrzygnięcie dotychczasowych konfliktów ze społecznościami, które wynikły z działań prowadzonych przez spółkę.
  • Zapewnić monitoring wdrażania niniejszych postanowień przez The Forest Trust, z udziałem niezależnych obserwatorów, przedstawicieli organizacji pozarządowych.
(Pełna treść nowej polityki dostępna jest tutaj).
 
Gdyby APP podjęła tak zdecydowane kroki kilka lat temu, udałoby się zachować pokaźną liczbę dziewiczych lasów. Greenpeace szacuje, że Asia Pulp and Paper wycięła już około miliona hektarów naturalnych lasów na Sumatrze, a zdaniem Forest Trust, organizacji non-profit zajmującej się zarządzaniem lasami i współpracującej z APP, nowa polityka firmy pozwoli zachować zaledwie 150 – 200 tysięcy hektarów naturalnych lasów.
Scott Poynton, dyrektor wykonawczy Forest Trust, dostrzega jednak w deklaracji APP impuls dla szerszych zmian: "Mamy nadzieję, że rząd Indonezji wprowadzi przepisy, które skłonią inne firmy do podążenia ścieżką obraną dziś przez APP".
 
Greenpeace wystosował już pismo do prezesa APRIL (Asia Pacific Resources International) – drugiej co do wielkości spółki papierniczej operującej na terenie Indonezji – z pytaniem kiedy jego firma zamierza złożyć podobną deklarację dotyczącą zaprzestania deforestacji.
Komentarze