Skłońmy Carrefour, aby "Pozytywnie każdego dnia" nie było pustym sloganem!
Wyślij apel
Wysyłając apel lub podpisując petycję akceptujesz naszą politykę prywatności.
Tak, chcę otrzymywać informacje o działaniach, kampaniach i możliwości wsparcia Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie. Więcej w naszej polityce prywatności.
207 wysłanych listów.

Po tym jak China Labor Watch wykryło szereg nadużyć w fabrykach robiących zabawki dla sklepów Carrefour, zwróciliśmy się do tej firmy z pilnym apelem (zob. poniżej), aby poprawić trudną sytuację zatrudnionych w tych zakładach Chińczyków i Chinek.
 
Tylko do polskiego odziału Carrefour (a akcja była prowadzona w kilku krajach) trafiło ponad 200 listów!
 
W odpowiedzi na apel firma wydała oświadczenie, w którym czytamy że „trzech spośród czterech dostawców wymienionych w publikacji nie pracowało, bądź już nie pracuje z Carrefour. Fabryki Xinlong Factory i Dongguan Lanyu Toy Company nigdy nie były dostawcami Carrefour”.
 
Tymczasem Organizacja China Labor Watch zanim rozpoczęła śledztwo w lutym tego roku, przeprowadziła w styczniu rozpoznanie wśród fabryk. Xinlong pisemnie potwierdziło wówczas swoją długoterminową współpracę z Carrefour, a produkty fabryki Dongguan Lanyu Toy Company zostały znalezione w sklepach Carrefour w okręgu Bao'an w mieście Shenzen.
 
Informacje Carrefour i China Labor Watch dotyczące fabryk, które produkują dla francuskiego giganta, są więc sprzeczne!
 
Dalej Carrefour oświadcza iż „Nanling Toys był dostawcą Carrefour lecz stosunki handlowe ustały w 2008 roku”. To prawda. Mamy jednak poważne podejrzenia, że nadużycia miały miejsce również w czasie, kiedy firma współpracowała z tą fabryką, a jej audyty ich nie wykryły.
 
„Fabryka Kiddieland Toys jest dostawcą zabawek dla Carrefour i jest zakładem certyfikowanym ICTI (International Council of Toys Industries). Ostatni audyt zrealizowany u tego dostawcy nie dostarczył żadnych niezgodności krytycznych”. ICTI (Międzynarodowa Rada Pzemysłu Zabawkarskiego) została oczywiście niezwłocznie powiadomiona przez China Labor Watch o uchybieniach w Kiddieland Toys i oznajmiła, że w fabryce zostanie przeprowadzony ponowny audyt. Niestety, nasza kampania wskazuje szereg braków tego systemu certyfikacji. W fabrykach certyfikowanych przez ICTI niezależne organizacje regularnie odkrywają przypadki łamania chińskiego prawa pracy, co powinno dać zleceniodawcom tych fabryk oraz członkom ICTI do myślenia...
 
„W 2009 r. Carrefour wzmocnił działania kontrolne, podwajając liczbę audytów socjalnych przeprowadzanych w Chinach”. To nas cieszy! Dlaczego jednak w związku z tym firma nadal nie wie o nadużyciach u swoich dostawców?
 
Stanowisko Carrefour umacnia nas w przekonaniu, że Carrefour nie ma prawdziwych i pełnych informacji o swoich dostawcach, a nawet nie jest w stanie wskazać produkujących dla firmy zakładów. To poważny problem. Dopóki Grupa Carrefour nie wie dokładnie gdzie powstają sprzedawane w ich sklepach zabawki, dopóty deklaracje że Carrefour angażuje się w poprawę losu pracowników pracowników w Chinach pozostaną pustą retoryką.
 
China Labor Watch kładzie nacisk na praktyki zlecania produkcji chińskim przedsiębiorstwom przez duże firmy europejskie, takie jak Carrefour. Niskie płace oferowane producentom uniemożliwiają im zapewnienie bezpiecznych warunków pracy oraz godziwych płac.

 

«Pozytywnie każdego dnia» brzmi nowy slogan Carrefour. Po tym, jak wartość sprzedaży w 2009 roku osiągnęła 96 miliardów euro, Carrefour uzyskał drugie miejsce wśród światowych detalistów. Kierownictwo i udziałowcy korporacji mają powody, żeby myśleć pozytywnie... inaczej niż pracownicy, którzy wytwarzają produkty sprzedawane w tych hipermarketach.
 
W Chinach tysiące pracowników wytwarza zabawki dla francuskiego giganta. Śledztwo, przeprowadzone w kilku fabrykach przez organizację China Labour Watch (CLW) wskazuje wiele przypadków łamania praw pracowniczych i praw człowieka (przeczytaj raport z śledztwa).
 
Inicjujemy międzynarodową akcję żeby skłonić Carrefour aby był bardziej pozytywny... wobec pracowników w Chinach.
 
Wyślij pilny apel przez e-mail za pomocą naszego formularza poniżej, aby przyłączyć się do akcji!
 
Warunki pracy - nie są w żadnej mierze "pozytywne"
 
Ogromna większość zabawek świata jest produkowana w chińskiej prowincji Shenzen. W tej właśnie prowincji CLW przeprowadziło śledztwa u trzech dostawców Carrefoura: « Kiddieland Toys », « Shenzhen Nanling Toys » oraz « Xinlong ».
 
Wyniki śledztw są dalekie od “pozytywnych”. Zaniżane płace za nadgodziny, płace dowolnie wstrzymywane przez kierownictwo, brak odpowiedniego wyposażenia BHP, brak ubezpieczeń społecznych i emerytur, przeszkody bezprawnie stawiane pracownikom, którzy chcą odejść... Nadużycia chińskiego prawa pracy i kodeksu postępowania Carrefoura są liczne.
 
« W szczytowym okresie produkcji, fabryka Xinlong daje swoim pracownikom tylko jeden-dwa wolne dni w miesiącu, nawet jeśli pracują po trzynaście godzin dziennie. Pracownicy muszą godzić się na taki rytm pracy, aby utrzymać rodziny a także dlatego, że boją się stracić swoją pracę.
 
« Nawet pracując w nadgodzinach do momentu wyczerpania, pracownicy Xinlong zarabiają tylko 1400 yuanów miesięcznie (ok. 670 złotych). To niewystarczająco, aby godnie żyć » wyjaśnia Li Qiang, prezes China Labor Watch.
 
W Kiddieland Toys, warunki pracy nie są wiele lepsze. Pracownicy są narażeni na kontakt z niebezpiecznymi substancjami chemicznymi, którymi posługują się bez żadnego wyposażenia ochronnego. Nie przechodzą oni także żadnych badań przed zatrudnieniem na to stanowisko. Co więcej, pracownicy muszą płacić kary pieniężne ustalane dowolnie i w krzywdzący sposób, np. jedna wadliwa sztuka może kosztować ich ponad 20 złotych, co jest dla nich istotną kwotą.
 
W porównaniu lepiej prezentuje się sytuacja w Nanling. Jakkolwiek, również tam wykryto nadużycia, zwłaszcza w kwestii polityki zatrudnienia, godzin pracy i płac.
 
Niestety nadużycia wskazane przez CLW są powszechne. Mają miejsce w większości fabryk w południowo-wschodniej części Chin, skąd pochodzi większość zabawek sprzedawanych przez międzynarodowe korporacje w Europie i USA.
 
Wzywamy Carrefour do reakcji
 
Międzynarodowe korporacje również ponoszą część odpowiedzialności za istniejącą sytuację.
 
Możemy w uzasadniony sposób oczekiwać od międzynarodowych korporacji – które są tak drobiazgowe, jeśli chodzi o czas dostaw, ceny albo sposób produkcji – aby były bardziej wymagające w kwestii przestrzegania praw człowieka. Zwłaszcza, kiedy tak gorliwie komunikują nam swoje etyczne nastawienie i społeczną odpowiedzialność.
 
W swoim raporcie za 2009 r. Carrefour oznajmia, że prowadzone są kontrole pod kątem tego, czy produkcja we wszystkich regionach świata jest prowadzona w społecznie odpowiedzialny sposób. Jak wiele innych korporacji, Carrefour prowadzi audyty u dostawców mające sprawdzać jak wdrażane są ustalenia „Karty Zobowiązań Socjalnych” tej korporacji. Jeśli tak jest, jak możemy wytłumaczyć poważne nadużycia w chińskich fabrykach?
 
Audyty nie przyczyniają sie do poprawy warunków pracy. Nie dają nawet rady ukrócić nadużyć, które już dotknęły pracowników. Dla chińskich dostawców dużo łatwiej jest ukryć prawdę przed audytorami – nakłaniając pracowników do kłamstwa – niż wdrożyć kodeks postępowania czy też „Kartę Zobowiązań Socjalnych”, co byłoby i tak niewkonalne biorąc pod uwagę ceny narzucane im przez korporacyjnych klientów.
 
W związku z powyższymi wynikami śledztwa, społeczna odpowiedzialność Carrefoura jest postawiona pod znakiem zapytania.
 
Razem z chińskimi partnerami, nawołujemy korporację do szybkiego i efektywnego rozwiązania powyższych problemów, wskazanych przez CLW. W szerszych kategoriach natomiast oczekujemy zrewidowania swoich praktyk składania zamówień, zwłaszcza w zakresie cen oferowanych dostawcom, aby firma działała spójnie z zasadami etycznymi, jakie głosi.
 

Zapoznaj się z oryginalną treścią apelu