Zamówienia Samsunga realizowane są sezonowo, a dostawcy, jak na przykład Shinyang, zmieniają zasady zatrudnienia, aby móc dostosować się do wymogów klienta. Gdy zamówień jest dużo i pilnie potrzebna jest duża liczba rąk do pracy, Shinyang zatrudnia dzieci oraz młodzież w wieku szkolnym. Nieletni pracują w fabryce zwykle trzy do sześciu miesięcy, harując po 11 godzin dziennie, bez wynagrodzenia za nadgodziny, a fabryka nie wykupuje dla nich ubezpieczeń społecznych wymaganych przez prawo. Ci młodzi pracownicy zwykle opuszczają fabryki, gdy kończy się gorący okres produkcyjny, a fabryka nie musi wypłacać im żadnych rekompensat związanych z zerwaniem umowy o pracę.
30 czerwca 2014 roku firma Samsung opublikowała swój raport dotyczący zrównoważonego rozwoju, zatytułowany „Globalna harmonia”. Samsung twierdzi w nim, że w 2013 roku zbadał warunki zatrudnienia u 200 dostawców i „w żadnym z tych zakładów nie zatrudniano nieletnich”.
Po rzekomej kontroli setek dostawców, firma nie odnalazła ani jednego pracującego dziecka. Mimo to, tylko w jednej z fabryk produkujących dla Samsunga CLW odnalazła kilkoro nielegalnie zatrudnionych dzieci, pracujących po 11 godzin dziennie. Otrzymywały płacę tylko za 10 godzin.
Śledztwo CLW przeprowadzone w Shinyang odkryło przynajmniej piętnaście przykładów łamania praw pracowniczych. Prócz zatrudniania dzieci, również: niewypłacanie nadgodzin, ogromne ilości nadgodzin czy brak ubezpieczeń społecznych. Ponadto śledztwo wykazało, że nowi pracownicy nie są zaznajamiani z zasadami bezpieczeństwa i nie otrzymują odzieży ochronnej, mimo pracy z niebezpiecznymi substancjami chemicznymi. W zakładach pracy panuje dyskryminacja, wykorzystuje się pracowników tymczasowych, zmuszą się ich do podpisywania umów in blanco, zwalnia się pracowników na zasadach niezgodnych z prawem, prawdopodobne są również oszustwa finansowe. Zakłady pracy definiują szereg zasad, które pozwalają karać pracowników pod najmniejszym pretekstem, związki zawodowe nie istnieją, a warunki bytowe pracowników pozostawiają wiele do życzenia.
Od dwóch lat CLW nagłaśnia złe warunki pracy panujące w fabrykach produkujących na zlecenie Samsunga. Elektroniczny gigant nie stosuje się do własnego kodeksu postępowania i nie wykazuje woli społecznego zaangażowania, czego skutkiem jest brak poszanowania dla zapisanych w kodeksie standardów panujący w podległych Samsungowi zakładach pracy.
Dyrektor Zarządzający w CLW, Li Qiang, powiedział: “Raporty o społecznej odpowiedzialności Samsunga to tylko część kampanii reklamowych. Wysiłki, jakie podejmuje Samsung, skupione są na audytach i na tworzeniu podobnych raportów, które mają na celu uspokajać inwestorów. Nie mają żadnego znaczenia dla pracowników. System kontroli stosowany w Samsungu jest nieefektywny i nie prowadzi do polepszenia sytuacji pracowników.”
Pełną wersję raportu CLW można przeczytać
tutaj.
Tłumaczenie: Małgorzata Jędrocha