H&M, globalna marka odzieżowa, 5 lat temu zobowiązała się, że do 2018 r. podniesie pracownikom w swoim łańcuchu dostaw wynagrodzenia do poziomu godnej płacy. Wygląda jednak na to, że H&M zagubił się nieco w swoich działaniach. Wyciągnijmy pomocną dłoń i pomóżmy mu wyjść na prostą!
Po obietnicach z listopada 2017 i przygotowaniu tzw. mapy drogowej do sprawiedliwej płacy sektora tekstylnego (
H&M´s roadmap towards a fair living wage in the textile industry), H&M zbierał pochwały od ludzi świata mody i mediów z całego świata. Widzieliśmy w tym szansę dla 850 000 pracownic i pracowników z 750 fabryk na świecie, by w końcu mogli otrzymywać godne pieniądze za swoją ciężką pracę. Minęło prawie 5 lat. I co się okazało?
Pracownicy i pracownice szyjący dla H&M nadal nie otrzymują godnej płacy, nadal muszą brać nadgodziny, byle tylko związać koniec z końcem. Setki tysięcy osób stojących za produktami H&M wciąż żyje w ubóstwie!
To musi się zmienić! Pomóżmy H&M dotrzeć do celu!
Chcesz, by marka nie uciekała od zobowiązań? Pomóż jej wrócić na właściwe tory i przypomnij, że to konsumentki i konsumenci wybierając produkty danej firmy mają największy wpływ na jej postępowanie!
Co możesz zrobić, by pomóc marce?
- Podpisz petycję. Kiedy już to zrobisz, nie wstydź się, daj cynk znajomym.
- Zwróć się do marki bezpośrednio na jej profilu na FB i zapytaj, czy nie potrzebuje pomocy w spełnieniu swoich obietnic. Użyj hasztagów #TurnAroundHM #LivingWageNow
- Ćwierkaj! Napisz do H&M na Twitterze. Możesz wysłać do nich np. taką wiadomość: @H&M. Chcę, aby osoby, które uszyły Wasze ubrania, otrzymywały godne płace, wystarczające na utrzymanie. Tak jak obiecaliście 5 lat temu.
I nie zapomnij o tych hasztagach:
#TurnAroundHM #LivingWageNow
Konkrety, czyli o co walczymy.
- Wynagrodzenie, które wystarcza na kupno żywności dla pracownika/cy i dla jej/jego rodziny, opłatę za czynsz, opiekę zdrowotną, odzież, transport i edukację, a także pozwala zaoszczędzić choć drobną kwotę na nieprzewidziane wydatki.
- Tydzień pracy nie dłuższy niż 48 godzin.
H&M, czy to naprawdę tak wiele?
