Co warto wiedzieć, zanim przejdziemy do badania? Przede wszystkim to, że choć zrealizowano je w dwóch krajach, problem dotyczy większości afrykańskich wspólnot. Ograniczenia w prawie do ziemi polegają zaś na tym, że dostęp do gruntów kobiety uzyskują najczęściej przez męskich krewnych – zwykle męża, brata lub ojca. A taki układ jest naprawdę ryzykowny.
W sytuacji rozwodu czy śmierci bliskiego mężczyzny, Afrykanki mogą natychmiast stracić prawo do ziemi. Dodatkowym problemem jest to, że nawet jeśli kobiety gospodarują areałami, to są one nie tylko znacznie mniejsze, ale też mniej produktywne od tych, którymi zarządzają mężczyźni. Jak w takich warunkach posiadać poczucie bezpieczeństwa? To niezwykle trudne. I ma swoje konsekwencje nie tylko dla życia samych kobiet.
Kiedy praktyka nie idzie w parze z prawem
Sposób, w jaki zarządza się ziemią w Afryce zaciekawił naukowców z kanadyjskich uniwersytetów Queens i Waterloo. Patricia Ackah-Baidoo, Andrea M. Collins i Andrew J. Grant postanowili zbadać powiązania między globalnymi i krajowymi czynnikami, które nie tylko wpływają na zarządzanie gruntami, ale też na równość pomiędzy mężczyznami i kobietami. Lub właśnie jej brak.
Badanie “Płeć i globalne zarządzanie gruntami w Ghanie i Ugandzie” naukowcy rozpoczęli w 2007 roku i prowadzili je aż do 2019. Będąc w Ghanie i Ugandzie rozmawiali z ludźmi zaangażowanymi w zarządzenie gruntami. Przyglądali się górnictwu rzemieślniczemu w Ghanie oraz sektorowi rolniczemu w Ugandzie. Przeprowadzili też obserwację uczestniczącą i szeroki przegląd istniejącej literatury. Co odkryli?
Zarówno w Ghanie jak i Ugandzie prawne ramy pozwalają kobietom na posiadanie ziemi. Problemem nie są więc zapisy a praktyka. To normy społeczno-kulturowe sprawiają, że w rzeczywistości dostęp kobiet do ziemi jest tak ograniczony. Jednocześnie sytuacja ta - kiedy w kwestii dostępu do ziemi kobiety polegają na męskich krewnych - podważa autonomię i bezpieczeństwo ekonomiczne kobiet. Zresztą nie tylko ich. Przejęcia gruntów na potrzeby przemysłu wydobywczego, ale też na inne cele komercyjne, często prowadzą do przesiedleń całych lokalnych społeczności. Jak to możliwe?
Wpływ inwestorów z zagranicy i wzrost wykluczenia kobiet
W celu przyciągnięcia zagranicznych inwestycji, wiele państw afrykańskich zliberalizowało rynki ziemi. Tak prowadzona polityka krajowa - podporządkowująca się globalnym naciskom, ale też nie walcząca z lokalnymi zwyczajami - wpływa na dostęp do gruntów i kontrolę zasobów. Szczególnie dotyka to oczywiście kobiet, czyli tych, które są często wykluczane z procesu podejmowania decyzji. Co ważne, badanie pokazało też, że im ekspansja inwestycji komercyjnych w sektorach wydobywczym i rolniczym jest większa, tym wykluczenie kobiet też rośnie. Problem nie jest więc prosty. A choć tradycyjne systemy zarządzania ziemią ewoluują, do zmiany sytuacji potrzeba czasu, woli i energii. Również pomysłów na to, co należałoby w tej sytuacji zrobić. Tego ostatniego nie zabrakło na szczęście autorom badania.
Jak zwiększyć równość kobiet i mężczyzn?
Zdaniem naukowców, pierwszym krokiem na drodze do większej równości kobiet jest zaangażowanie lokalnych przywódców. Ich udział w procesie zwiększania dostępu do ziemi dla kobiet jest kluczowy, bowiem to właśnie oni są głównymi strażnikami praw zwyczajowych, które nierzadko dyktują dostęp do ziemi i jej własność. Dla zmiany patriarchalnych postaw ważne jest również kwestionowanie tradycyjnych pojęć dostępu do ziemi, własności i kontroli oraz edukowanie kobiet, które często nie są świadome przysługujących im praw. Istotne jest również wdrażanie podejścia opartego na przepisach, nie na zwyczajach. Według badaczy, realizacja wszystkich tych działań może zapewnić bardziej sprawiedliwy podział ziemi, który będzie korzystny zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet.
O czym warto pamiętać? Zakorzenione „wczoraj” mają wpływ na „jutro”
Niestety, głęboko zakorzenione uprzedzenia kulturowe nadal kształtują pozycję kobiet w wielu społeczeństwach. Dzieje się tak nie tylko w Afryce i nie tylko w Ghanie oraz Ugandzie. A wszędzie tam, gdzie praktyki tradycyjne są silnie przestrzegane, kobiety doświadczają dyskryminacji.
Na szczęście w ostatnich latach coraz więcej jest inicjatyw mających na celu poprawę sytuacji grup dyskryminowanych – również na terenach wiejskich. „Na szczęście” bowiem jak pokazują autorzy badania, rozwiązywanie problemu nierówności płci wzmacnia nie tylko pozycję kobiet, ale poprawia też dobrobyt całych rodzin. Dlatego właśnie tak ważna jest polityka uznająca wkład kobiet w zarządzanie wszelkimi zasobami, w tym gruntami rolnymi. Ważne jest także pamiętanie o tym, że przepisy prawa to jeszcze nie wszystko. Istotne są również zakorzenione w kulturze zwyczaje i przekonania. Jeżeli sprawiają one, że podział dób jest niesprawiedliwy, należy z nimi pracować.