Ze wszystkich produktów z tworzyw sztucznych, których używamy i których istnienie przyjmujemy za pewnik, plastikowe słomki do picia są jednymi z najbardziej niepotrzebnych. Są przeznaczone do jednorazowego użycia i następnie pozbycia się ich, a ich jedynym prawdziwym celem jest uniemożliwienie dotykania ust szklanką. Siła marketingu sprawiła, że w dzisiejszych czasach większość ludzi nie wyobraża sobie picia drinków bez rurek – kolorowych, kręconych, szerokich lub wąskich – do wyboru do koloru. Jaki sens ma ich używanie?
Zagrożenie dla zwierząt
Plastikowe rurki, których my używamy przez mniej więcej 20 minut, nie ulegają biodegradacji, ciężko je zrecyklingować i najczęściej kończą w oceanach, razem z butelkami PET czy jednorazowymi kubkami na napoje. Jeśli nie zostaną poddane recyklingowi, przez ponad 200 lat będą się rozkładać na mniejsze cząstki, co ułatwi ich spożywanie przez małe organizmy, a plastik przedostanie się do łańcucha pokarmowego. Większe zwierzęta często mylą plastikowe przedmioty z żywnością. Niestety tego rodzaju pomyłki nierzadko prowadzą do poważnych uszkodzeń ciała, a nawet do śmierci.
Tony plastiku – skala problemu
Według
raportu organizacji
Seas At Risk w całej Unii Europejskiej zużywa się i wyrzuca rocznie ponad 36 miliardów słomek. Polacy używają rocznie 1,2 miliarda, co przekłada się na ponad
3 miliony rurek dziennie. W Stanach Zjednoczonych, znajdujących się od lat w niechlubnej czołówce krajów generujących największe ilości śmieci, plastikowe rurki są jednym z głównych składników wyrzucanych odpadów. Tam ilości codziennego zużycia sięgają nawet 500 milionów. Oznacza to ok. 1,4 miliona kilogramów plastiku wysyłanych na wysypiska i do oceanów każdego dnia! Wystarczy, że wyobrazisz sobie, że
codziennie do oceanu trafia 120 autobusów wypełnionych plastikiem…
W związku z licznymi kampaniami na rzecz rezygnacji z plastikowych rurek, coraz więcej barów czy restauracji stara się wyeliminować je z użycia. Dzięki temu mogą zaoszczędzić pieniądze, a także zmniejszyć wpływ na środowisko. Nawet jedna w firm produkujących markowy alkohol zaangażowała się w kampanię przeciwko rurkom. Pojawiły się również propozycje alternatyw: kilka firm sprzedaje wielorazowe i biodegradowalne słomki wykonane z metalu, szkła, bambusa, słomy lub papieru. Niektóre wyposażone są w szczotki do czyszczenia. Jedna firma produkuje nawet słomki z makaronu, które można później ugotować.
Co Ty możesz zrobić?
- Kiedy następnym razem będziesz zamawiać napój, zrezygnuj z rurki.
- Namów właściciela baru czy restauracji do rezygnacji z plastikowych rurek.
- Udostępnij w swoich mediach społecznościowych grafikę, post lub link do tego artykułu, z hasztagiem #NieBierzRurki
Zamawianie napojów bez słomek to niewielkie poświęcenie, ale duży krok w kierunku zmniejszenia ilości produkowanych przez nas śmieci. Przykład foliówek, których używanie zostało zakazane lub ograniczone w wielu krajach, pokazuje, że inicjatywy konsumenckie mogą doprowadzić do konkretnych zmian. Ban na plastikowe słomki? Czemu nie?