Przy produkcji konsol do gier i odtwarzaczy MP3 w chińskich fabrykach wciąż łamane są prawa człowieka, co pokazuje najnowszy raport opublikowany przez Finnwatch, SACOM i SOMO. Jego autorzy sprawdzili cztery fabryki produkujące dla Apple, Microsoft, Motorola, Philips i Sony.
Urządzenia elektroniczne służące rozrywce, takie jak konsole i odtwarzacze MP3, stają się coraz popularniejsze wśród dzieci i dorosłych. Wraz z rozrastającym się rynkiem rośnie produkcja. Większość tych gadżetów wytwarzana jest w Chinach, gdzie pracownikom odmawia się podstawowych praw.
Kampania
MakeITfair już od lat działa na rzecz poprawy warunków pracy w przemyśle elektronicznym i przyczyniła się do pewnej poprawy sytuacji w tej dziedzinie (m.in. podwyżki płac, zaniechania nielegalnych kar pieniężnych i nieuprawnionych prowizji agencji pracy, poprawa warunków mieszkalnych w hotelach pracowniczych). Mimo to najnowsze doniesienia terenowych działaczy kampanii wskazują, że prawa pracownicze są wciąż łamane. Powyższy raport powstał w wyniku drugiej już wizyty działaczy kampanii w badanych fabrykach* - oto problemy, które wciąż nie zostały rozwiązane:
Praca małoletnich – każda z czterech fabryk zatrudniała uczniów w wieku 16-18 lat w oparciu o umowy tymczasowe. Małoletni pracownicy muszą wypracowywać jednakową ilość nadgodzin jak dorośli i pracować na nocnych zmianach tak jak dorośli. Ponieważ nie przysługuje im ubezpieczenie społeczne, pracodawcy oszczędzają pieniądze zatrudniając ich.
Zbyt niskie płace – wszystkie cztery fabryki podniosły nieco płace podstawowe (o ok. 20-40%, co oznacza że obecna miesięczna pensja wynosi 1080–1243 juanów czyli ok. 450-520 PLN) i obecnie nieznacznie przewyższają one poziom płacy minimalnej. Najlepiej płaci swoim pracownikom Foxconn, ok. 2000 juanów czyli 840 PLN dla tych z półrocznym stażem płacy. Poziom płacy minimalnej w prowincji Guangdong również był podnoszony, nie zmienia to jednak faktu, że jest wciąż nierealistycznie niski.
Jak mówi Debby Chan Sze Wan z organizacji SACOM “Po fali samobójstw Foxconn zwiększył płacę minimalną dla pracowników z ponad półrocznym stażem. Jest to pozytywna zmiana, ale znaczna liczba pracowników, m.in. uczniowie na umowach tymczasowych, nie korzystają z podwyżek. Jednocześnie Foxconn planuje relokację produkcji do prowincji w głębi kraju, gdzie poziom płac jest niższy niż w Shenzen".
Zbyt wiele nadgodzin – w trzech z fabryk pracownicy wyrabiali 60-100 nadgodzin w miesiącu, a w jednej fabryce musieli przepracować ich aż 120, przy czym chińskie prawo pracy określa 36 nadgodzin w miesiącu jako maksimum. Od połowy 2010 r., po fali samobójstw w swojej fabryce, Foxconn znacząco zmniejszył liczbę nadgodzin i zagwarantował pracownikom dzień wolny w każdym tygodniu. Jest jedyną firmą, która jasno określiła swój cel jako zamknięcie się w limicie 36 "legalnych" nadgodzin miesięcznie w 2011 r.
Zagrożenie dla zdrowia pracowników – wszystkie cztery fabryki wymagają od zatrudnionych pracy na nocnej zmianie przez cały miesiąc, do czego jest się bardzo trudno przystosować. Dwie z fabryk nie pozwalają pracownikom usiąść podczas całej zmiany.
Brak niezależnej reprezentacji pracowników – w trzech z fabryk powstały związki zawodowe, jednakże mowa tu o związkach będących częścią Ogólnochińskiej Federacji Związków Zawodowych (ACFTU), która jest kontrolowana przez Komunistyczną Partię Chin. Zazwyczaj takie związki są lojalne wobec pracodawcy i władz, nie reprezentują więc pracowników w sposób niezależny.
Päivi Pöyhönen z organizacji Finnwatch podsumowuje: "Mimo poprawy jaka miała miejsce w badanych fabrykach, pierwotne przyczyny nadużyć prac pracowniczych pozostają bez zmian. Prawdziwe, niezależne i demokratycznie wybrane związki zawodowe nie istnieją.”
* Poniższe fabryki mieszczą się w Shenzen w prowincji Guangdong w Chinach i zostały sprawdzone przez działaczy terenowych MakeITfair w 2008 r. oraz 2011 r.: Celestica Technology, Flextronics International (włączając Vista Point Technologies/Multek) i Hong Fu Jin Precision należąca do Foxconn.