Brazylijski Kongres zatwierdził właśnie nowe prawo, które pozwala na bezkarne wycinki połaci lasów Amazonii. Tylko weto Prezydent Brazylii może tą katastrofalną w skutkach ustawę powstrzymać. Pomóż uratować zielone płuca Ziemi – podpisz petycję i przekaż ją znajomym.
Amazonia jest często nazywana zielonymi płucami współczesnego świata – 20% naszego tlenu pochodzi z tych wspaniałych lasów, odgrywa ona także kluczową rolę w łagodzeniu globalnych zmian klimatycznych. W ostatniej dekadzie, Brazylia odniosła znaczące zwycięstwo w walce z wylesieniem, w latach 2004- 2011 odnotowano ogromny, 78- procentowy spadek. Powodem była m.in. dotychczasowa ustawa o lasach, wspierana przez naciski opinii międzynarodowej, konsekwentne egzekwowanie prawa oraz monitoring satelitarny.
W środę, 25 kwietnia 2012 roku Brazylijski Kongres zatwierdził nową ustawę leśną (ang. Forest Code), która pozwala na wycinkę lasów na obszarze wielkości Francji i Wielkiej Brytanii razem wziętych. Ustawa ta jest tłumaczona koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego Brazylii oraz poprawy konkurencyjności brazylijskich upraw. Jest to najbardziej znacząca zmiana w polityce leśnej tego kraju od 1965 r. W 2009 r. były prezydent Brazylii, Luis Ignacio Luca de Silva ustanowił Narodowy Plan Redukcji Wylesiania (do 5000 km2 rocznie do 2017 r). Obecna reforma ustawy spowoduje, że wszystkie osiągnięte postępy w ograniczaniu deforestacji wezmą w łeb.
źródło http://thewatchers.adorraeli.com
Jeden z brazylijskich parlamentarzystów, Aldo Rebelo, główny autor ustawy o obszarach leśnych z lat 60-tych, przedstawia nową ustawę jako nielogiczne rozwiązanie do zwiększenia dochodów z rolnictwa i produkcji mięsa. Jak przekonują ekolodzy, w Brazylii nie ma obecnie potrzeby prowadzenia wycinek specjalnie pod nowe powierzchnie upraw, gdyż w kraju tym istnieje jeszcze ok. 61 mln ha gruntów nadających się do uprawy i niepotrzebujących wylesiania. Przedstawiciele różnych organizacji środowiskowych mają uzasadnione obawy, że nowa ustawa ułatwi ekspansję wielkoobszarowego rolnictwa przemysłowego oraz zwiększy tempo wylesiania zielonych płuc Ziemi. Nowa ustawa pozwala bowiem na wiele. Do tej pory rolnikom nie wolno było ścinać drzew w dolinach rzek, na stromych zboczach ze względu na specyfikę i wrażliwość tych terenów. Zapisy w nowej ustawie nie są tak restrykcyjne, a wiele zakazów z poprzedniej po prostu zniknęło pozwalając na dewastację bioróżnorodności wyjątkowych siedlisk. W dodatku, nowe prawo dopuszcza amnestię dla popełnionych wcześniej zbrodni deforestacji. To nie tylko początek ekologicznej katastrofy w samej Brazylii, ale też fatalny przykład dla innych krajów na całym świecie.
Ustawa, zatwierdzona przez Kongres, może zostać zawetowana – cała nadzieja w Prezydent Brazylii, Dilmie Rousseff. Za kilka tygodni będzie ona gospodarzem światowego Szczytu Ziemi. Eksperci przyznają, że nie może ona sobie teraz pozwolić na otwarcie tego Szczytu jako liderka, która sama zezwala na destrukcję lasów deszczowych w swoim kraju.
Brazylia jest krajem bardzo dynamicznego rozwoju, władze kraju walczą o wyprowadzenie z biedy setki tysięcy swoich obywateli. Mimo mocnych dowodów na to, że wzrost niekoniecznie musi wiązać się z deforestacją, Dilma ulega presji lobby rolniczego, które w czasie wyborów udzieliło jej znacznego poparcia licząc na jej pomoc w amnestii dla nielegalnej wycinki. To paskudna wojna – działacze i aktywiści giną, są zastraszani i uciszani. Napięcie wewnątrz Brazylii rośnie – 79% Brazylijczyków sprzeciwia się nowemu prawu. Dokument ten jest jednak wspierany przez senatorów i parlamentarzystów z partii Dilmy, która jest członkiem rządzącej koalicji.
Dilma Rousseff ma czas na weto do ostatniego dnia spotkania w Bonn w ramach Międzyrządowej Ramowej Konferencji ws. Zmian Klimatu. 25 maja 2012 roku – to ostatni dzień na uratowanie lasów Amazonii.
Opracowanie: Maria Natalia del Riego Cena, Maria Huma, Magdalena Noszczyk