Każdego roku w Europie produkuje się 50 do 60 milionów drzewek świątecznych, zaś w Ameryce 33 do 36 milionów. Co zrobić by choinka jako nieodłączny symbol świąt Bożego Narodzenia była nie tylko piękna, ale również nie stanowiła zbytniego obciążenia dla środowiska?
Prawdziwa czy sztuczna?
Zaletą sztucznej choinki jest jej trwałość i wielorazowość. Używając jej nie powodujemy corocznego wycięcia drzewa. Jednak produkcja, przerób i utylizacja plastiku, z którego robi się takie choinki, obciąża środowisko. Plastikowa choinka, po wykorzystaniu, rozkładać się będzie do 500 lat!
Dlatego warto jednak kupić prawdziwą choinkę – nie tylko wprowadzi nas w lepszy nastój świąteczny, ale jest także bardziej przyjazna środowisku. Monokulturowe uprawy świerków i jodeł, najpopularniejszych drzewek bożonarodzeniowych, najczęściej zakładane są na nieużytkach czy pod liniami wysokiego napięcia. Choć jako monokultury leśne nie pełnią tylu funkcji, ile prawdziwy las, to jednak produkują tlen, oczyszczają powietrze, hamują erozję podłoża i stanowią schronienie dla zwierząt. Jak wynika ze statystyk aż 98% choinek na świecie pochodzi ze specjalnie w tym celu prowadzonych upraw (w dużej mierze monokulturowych) lub z przecinek „pielęgnacyjnych” prowadzonych w ramach standardowej gospodarki leśnej, a tylko 2% z nielegalnej wycinki z lasu. Podstawą rzetelnego zakupu jest więc sprawdzenie źródła pochodzenia drzewka. Drzewka pochodzące z uprawy choinek mają specjalne etykiety i zwykle są zastępowane nowymi sadzonkami.
Co zrobić z naturalną choinką po świętach?
Martwą choinkę po świętach można wykorzystać jako materiał izolacyjny dla roślin w ogrodzie lub jako opał. Jeśli nie mamy takiej możliwości to pojawia się problem. Co prawda choinki, jako produkt naturalny, nie są odpadem niebezpiecznym, jednak są odpadem wielkogabarytowym. Tak więc nie należy wrzucać ich do pojemników na odpady lecz bacznie śledzić akcje zbiórki starych choinek. W poprzednich latach prowadzone one były np. w Krakowie, Katowicach i Poznaniu.
Dlatego jeszcze lepszym rozwiązaniem jest choinka w doniczce, jednak jej zakup a następnie pielęgnacja muszą być niezwykle staranne, by po świętach drzewko faktycznie mogło rosnąć nadal i być przebierane za choinkę przez wiele lat. Kupując choinkę w donicy należy zwrócić uwagę czy korzenie drzewa nie zostały zbyt przycięte podczas przesadzania z gruntu do donicy, co praktykują nieuważni czy nieuczciwi sprzedawcy. Gdy donica jest większa to i prawdopodobieństwo, że choinka przeżyje jest większe. Koniecznie trzeba także pamiętać by żywej choinki nie trzymać w domu w pobliżu źródeł ciepła. Przeniesienie drzewka z warunków jakie panują na zewnątrz do ciepłego mieszkania, oraz niezbędne podlewanie, nie jest zabiegiem naturalnym, powoduje pobudzenie wegetacji, więc nie powinno się trzymać drzewka w domu zbyt długo, jeśli planujemy je potem wynieść na zewnątrz.
Po zakończeniu świąt nie należy takiej żywej choinki od razu wystawiać na zimno na balkon ani do ogrodu. Lepiej na kilka-kilkanaście dni umieścić ją w warunkach przejściowych, np. w piwnicy, aby uśpić procesy wegetacyjne (można na ten czas owinąć ją ciasno folią, by jej gałązki nie zawadzały nam i nie ulegały niszczeniu). Dopiero potem można wystawić choinkę na zewnątrz (w donicy) a na wiosnę można ją przesadzić do gruntu.
Należy pamiętać o przysłowiu, że starego drzewa się nie przesadza – prawdopodobieństwo zakończonego sukcesem przesadzenia dużego drzewo jest zwykle mniejsze niż w przypadku drzewa małego.
Jodła gorzej niż świerk przyjmuje się po przesadzeniu. Ponadto jodła, w odróżnieniu od świerka, bywa chroniona, więc w przypadku nabycia choinki pozyskanej nielegalnie narażamy się na dodatkowe problemy.
Ozdoby i stojaki na choinkę
Gdy już wybraliśmy choinkę stajemy przed kolejnym wyzwaniem: czym ją przystroić? Nie wszystkie ozdoby choinkowe i stroiki muszą być kupione. Czasem można wiele pięknych ozdób zrobić w domu. Przydatne okażą się: owoce pomarańczy, cytryny lub mandarynki (pokrojone w plastry i suszone lub świeże), orzechy i bakalie, kolorowe trawy lub źdźbła zbóż, szyszki, cynamon, goździki lub wanilia (nie tylko zdobią ale także dają piękny zapach), wstążeczki materiałowe i inne pozostałości, po starych opakowaniach na prezenty, fragmenty z innych (np. połamanych) ozdób. Inspiracje jak można wykorzystać te elementy znajdziecie na portalu
Mój ogrodnik.