Unia Europejska obiecuje promować prawa człowieka przy pomocy wielu narzędzi politycznych, zwłaszcza handlu. Pomóżcie nam przekonać UE do tego, by zastosowała swoje zasady dotyczące praw człowieka w praktyce i zawiesiła rozmowy dotyczące strefy wolnego handlu, dopóki Tajlandia nie podejmie odpowiednich kroków, by rzeczywiście stawić czoła współczesnemu niewolnictwu.
Tajlandia jest trzecim największym na świecie eksporterem owoców morza, tym samym sprawiając, że handel ludźmi i ich wyzyskiwanie w tym sektorze stają się problemem na skalę światową. W 2012 roku Unia Europejska importowała owoce morza warte ponad 1,15 mld dolarów (835,5 mln euro) z Tajlandii. Imigrantom pracującym przy ich wyławianiu, zwykle nielegalnie przehandlowanych z krajów takich jak Birma zbyt często odmawia się ich podstawowych praw człowieka. Cierpią oni z powodu przerażających nadużyć, do których zalicza się przemoc, a nawet morderstwa. Jako największy na świecie rynek konsumencki, Unia Europejska ma zdolność do tego, by wywrzeć na rząd Tajlandii presję ekonomiczną w celu rozwiązania problemu handlu ludźmi.
Zeszłoroczny raport ECJ „
Sprzedani morzu” ukazywał zeznania 14 birmańskich pracowników zmuszonych do pracy na statkach rybackich w Tajlandii przez wiele miesięcy w wyczerpujących, często brutalnych, warunkach bez płacy.
Świadkowie, z którymi rozmawiała EJF, dostarczyli dowodów potwierdzających badania ONZ z 2009 roku, które wykazały, że 59% migrantów, którzy zostali przehandlowani na pokłady tajlandzkich łodzi rybackich, było świadkami morderstwa współpracownika.
Opublikowany przez EJF w 2014 roku raport „
Niewolnictwo na morzu” ujawnia nowe dowody na handel ludźmi i rutynowe stosowanie przemocy w tajlandzkim przemyśle rybnym. Podkreśla także porażkę rządu Tajlandii zarówno pod względem identyfikowania i oskarżania przestępców, skorumpowanych oficjałów i pozbawionych skrupułów biznesmenów, jak i pod względem wcielania w życie środków mających regulować floty rybackie i praktyki rekrutacyjne.
Tłumaczenie: Anna Lisowska