Wyślij list do Komisji Europejskiej i nie dopuść do ponownego zezwolenia na stosowanie glifosatu!
Wtorek, 17.05.2016. Maria
Wyślij list do Komisji Europejskiej i nie dopuść do ponownego zezwolenia na stosowanie glifosatu!
W ciągu najbliższych dni Komisja Europejska podejmie decyzję dotyczącą ponownego dopuszczenia do stosowania na terenie UE glifosatu, składnika aktywnego Roundup’u firmy Monsanto i najpowszechniej stosowanego na świecie herbicydu.
 
W marcu ubiegłego roku, Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem Światowej Organizacji Zdrowia (IARC) opublikowała raport, który sklasyfikowany glifosat jako "prawdopodobnie rakotwórczy dla ludzi". Natomiast w listopadzie 2015, Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), na podstawie raportów przygotowanych przez przemysł agrochemiczny, oficjalnie odrzucił wnioski IARC i oświadczył, że „istnieje niewielkie prawdopodobieństwo stwarzania przez glifosat zagrożenia rakotwórczego u ludzi", torując tym samym drogę dla odnowy obecnego zezwolenia, które wygasa w czerwcu tego roku.

W związku z obawami dotyczącymi rakotwórczego działania i wpływu na układ hormonalny glifosatu, Parlament Europejski zadecydował w głosowaniu, które odbyło się 13.04.2016 r., że Komisja Europejska, powinna odnowić jego autoryzację rynkową jedynie na 7 lat i tylko do profesjonalnego użytku. W rezolucji przyjętej 13 kwietnia, posłowie skrytykowali Komisję za niestosowanie się do zasady ostrożności, a co za tym idzie możliwego narażenia zdrowia ludzi, zwierząt i skażenia środowiska przyrodniczego.
 
Parlament wezwał również Komisję Europejską do:
  • Niezależnych badań nad właściwościami rakotwórczymi i wpływu glifosatu na układ endokrynologiczny.
  • Publikacji wszystkich dowodów naukowych oraz uzasadnienia decyzji Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności i ignorowania ostrzeżeń WHO dotyczących kancerogenności.
  • Zakazu amatorskiego stosowania glifosatu i wprowadzenia szkoleń dla profesjonalnego personelu.
  • Zakazu stosowania glifosatu w pobliżu publicznych parków, placów zabaw i ogrodów.
Komentarze