Mundial skończył się z wielkim wykopem. Miesiąc mistrzostw przyniósł wiele pozytywnych emocji i negatywnych rozczarowań. Miliony widzów patrzyło na nieustającą reklamę marek takich jak Adiddas czy Puma. Prawie wszyscy przymknęli oczy na warunki pracy ludzi, którzy produkują stroje tych marek.
Na początku Mistrzostw Świata 2010 opisywaliśmy sytuacje pracowników w fabrykach Adidasa - głównego sponsora większości drużyn, w tym zwycięskiej Hiszpanii. Jak pisaliśmy deklaracje Adidasa w których firma zarzeka się, że dba o prawa pracownicze, nie przekładają się na stan rzeczywisty. Firma przede wszystkim nieustannie domaga się szybkiej, elastycznej i taniej produkcji co najbardziej odbija się na pracownikach. W fabrykach produkujących dla Adiddasa powszechne są także "czarne listy" działaczy związków zawodowych którzy nie znajdują w nich zatrudnienia.
W ciągu ostatniego miesiąca, dzięki działaniu
Oxfam Australia,
Clean Clothes Campaign (CCC) oraz zaprzyjaźnionych organizacji, Addidas otrzymał ponad 1300 listów od zaniepokojonych konsumentów. Przekaz tych listów był prosty: konsumenci oczekują by Adiddas wykazał wsparcie dla wolności zrzeszania poprzez zatrudnienie nieuczciwie zwolnionych działaczy związkowych się na terenie fabryk produkujących jego stroje sportowe.
